wtorek, 10 grudnia, 2024
spot_img
Strona głównaPopularneTemat poszerzenia granic Słupska powraca

Temat poszerzenia granic Słupska powraca

Kilkanaście dni temu odbyło się w ratuszu spotkanie władz miasta a radnymi. Dotyczyło ono dalszego poszerzenia granic miasta Słupska. W 2022 roku miasto wnioskowało o znaczne tereny przylegające do miasta, w tym zaludnione Siemianice i Włynkówko, Decyzją Rządu od 1 stycznia 2023 do miasta przyłączono tereny niezamieszkałe, w tym składowisko odpadów w Bierkowie. W kolejnym wniosku władze Słupska zamierzają sięgnąć ponownie po tereny wraz z mieszkańcami.

Zamiar poszerzenia granic Słupska w 2022 roku od początku był nagłośniony w przestrzeni publicznej. Dyskutowano o nim w mediach i podczas spotkań z mieszkańcami. Przedstawiano analizy potwierdzające, że poszerzenie granic miasta o 6 sołectw to logicznie uzasadnione przedsięwzięcie. Decyzją Rządu ostatecznie przyłączono do miasta niezamieszkałe części sołectw Bierkowo, Strzelino, Płaszewko. Chociaż władze Słupska ogłosiły sukces, to w komentarzach słychać było głos zawodu, ponieważ dla budżetu miasta korzystniejsze byłoby przyłączenie terenów zamieszkałych. Na konferencji prasowej tuż po ogłoszeniu decyzji Rządu wiceprezydent Marta Makuch nie ukrywała, że miasto będzie podejmować kolejną próbę poszerzenia administracyjnych granic miasta. Obecnie trwają rozmowy z radnymi. Prezydent Słupska Krystyna Danilecka – Wojewódzka zapytana o plany poszerzenia granic miasta odpowiedziała:

Wszystkie sprawy dotyczące projektu poszerzenia granic bedą omawiane tylko i wyłącznie na sesjach Rady Miasta, bo teraz nie widzę takiej potrzeby. W związku z tym proszę uzbroić się w cierpliwość.

Bardziej rozmowni okazali się słupscy radni. Przewodnicząca Rady Miejskiej Beata Chrzanowska potwierdziła, że odbyło się spotkanie w sprawie polityki miasta w sprawie rozszerzenia granic i nowego wniosku.

Na dzisiaj nie ma takiego wniosku, jednak z tego co pamiętam to byłby wniosek powielony z poprzedniego. Nie wiem jaki wniosek ostatecznie zostanie złożony w środę na sesję do Biura Rady.

Z informacji uzyskanych od kilku radnych obecnych na spotkaniu wynika, że temat poszerzenia granic jest otoczony tajemnicą, ale w planach jest wyrównanie granic miasta czyli głównie chodzi o Siemianice i o Bolesławice. Pojawiały się głosy, że brano pod uwagę tereny Kobylnicy do torów czyli cześć wzdłuż ul Szczecińskiej. Radni wyrazili zdziwienie, że taki wniosek miałby się pojawić na najbliższą sesję lub sesję marcową. Ich zdaniem to temat na przyszły rok, bo obecnie trwają prace studyjne, analizy naukowców i one wymagają czasu. Czego dotyczą analizy i w jakim celu są prowadzone, skoro zostały przygotowane w ubiegłym roku? – tego niestety radni nie potrafili wyjaśnić.

Tymczasem radny Tadeusz Bobrowski (PiS) potwierdził, że jest sugestia, by pojawił się projekt uchwały.

Miasto się poszerzyło bez ludności, Ani jednego mieszkańca gminy ościennej myśmy nie dostali. Według mojej oceny mieszkańcy, którzy korzystają z mienia i dóbr miasta powinni partycypować w kosztach poprzez podatek PIT i CIT.

W opini radnego Tadeusza Bobrowskiego sprawę komplikuje fakt, że przyłączenie np. Strzelina nie oznacza, że będą to tereny do dyspozycji Słupska.

Trzeba dobrze znać strukturę własności. To nie jest tak, że jak weźmiemy Strzelino to to będą nasze ziemie. Tam są różne własności: prywatna, spółdzielcza i samorządowa , ale jak czytam analizy naukowców to jest sens w ich przyłączeniu. Inna rzecz, to jaki będzie opór mieszkańców, jak przekonać społeczność lokalną do ewentualnych zmiany granic. Z tymi ludźmi trzeba po prostu rozmawiać – wyjaśnił radny T. Bobrowski.

W orbicie zainteresowań władz Słupska są tereny zamieszkałe, ale także teren Bolesławic czy Strzelina, które pod względem ilości mieszkańców są zdecydowanie mniej atrakcyjne niż Włynkówko i Siemianice. Skoro miastu zależy na zwiększeniu wpływów do budżetu logiczne byłoby wnioskowanie wyłącznie o tereny zamieszkałe, by nie ryzykować, że władze centralne ponownie wyrażą zgodę na obszary mniej dochodowe dla miasta z obawy by w nadchodzących wyborach nie stracić głosów niezadowolonych mieszkańców. Jaka będzie ostateczna wersja wniosku o poszerzenie granic administracyjnych miasta i w jakim zakresie przedstawione plany zostaną zrealizowane– czas pokaże.

Bożena Bugańska

Komentarz: Antoni Michał Górecki

spot_img

POPULARNE