Nowe słupskie schronisko dla zwierząt wymaga remontu! Koszt prac oszacowano na 700 tys. zł.
Schronisko zostało otwarte w czerwcu 2020 r. To wspólna inwestycja Słupska i partnerów czyli ościennych gmin. Na mocy Porozumienia z lutego 2018 r wszyscy partnerzy zdecydowali się pokryć koszty budowy i utrzymania schroniska. Ustalono wówczas procentowy wkład własny poszczególnych samorządów, Wkład na poziomie 50% wniosło Miasto Słupsk. 11% procentowy wkład wniosły gminy: Słupsk, Kobylnica, Ustka i Miasto Ustka. 5% procentowy wkład wniosła Gmina Damnica i 1% Gmina Smołdzino.
Początkowo budowa schroniska miała pochłonąć 4 mln zł, ale zgodnie ze słupską tradycją „ drożej i gorzej” wydano na budowę 7 mln zł. Zgodnie z umową schronisko miało zostać zbudowane do połowy 2019 r, jednak wykonawca trzykrotnie przesuwał termin ukończenia robót. Problemy z przyłączami energetycznymi i pandemia sprawiły, że otwarcie nastąpiło dopiero w czerwcu 2020r. Po szumnym otwarciu schroniska na jaw wyszły usterki i niedoróbki, które z czasem się pogłębiły i dzisiaj wymagają poprawek. Koszt usunięcia usterek oszacowano na 700 tys. zł. Prace zaplanowano na II kwartał 2022 r.
Kto wykona niezbędne prace? Na pewno nie Wykonawca schroniska, ponieważ ogłosił upadłość. Z jakiego źródła będą one finansowane ? Dyr. ZIM Jarosław Borecki w mediach poinformował, że:
Nasi partnerzy zgodzili się przekazać dodatkowe środki w przyszłym roku na naprawy w placówce.
Zapytaliśmy wybranych wójtów czyli wójta Gminy Słupsk, Gminy Kobylnica i Gminy Smołdzino czy podczas rozmów na temat współfinansowania remontu zostali poinformowani o dwóch ugodach podpisanych z wykonawcą 25 czerwca 2020 r, (dwa dni po otwarciu schroniska). Ugody podpisali w imieniu Miasta Słupsk : Marta Makuch i Marek Goliński. Dotyczyły one naliczonych kar umownych za nieterminową realizację umowy w wysokości 79 tys 680 zł i 641 tys 449 zł 90 gr. Na mocy ugody Miasto Słupsk zdecydowało się na wniosek wykonawcy miarkować wysokość naliczonych kar do dziesięciu procent wartości pierwotnie naliczonych kwot! Po miarkowaniu kar ich wartości ustalono poziomie 8 tys. 75 zł 90 gr i 64 tys. 931 zł 68 gr. Jak łatwo obliczyć zamawiający obniżył wysokość kar łącznie o ponad 648 tys. zł czyli kwotę, która prawie w całości pokryłaby koszty usuwania niedoróbek.
Gdy zwróciliśmy się do wójtów o komentarz, okazało się, że o zapisach zawartych ugód nie wiedzieli nic. Ich reakcja na tę wiadomość spowodowała, że p. prezydent Słupska Krystyna Danilecka – Wojewódzka zaproponowała spotkanie zainteresowanych stron. Wójtowie oczekują wyjaśnień dlaczego i na jakiej podstawie Miasto Słupsk umorzyło 90% należnych kar i dlaczego nie skonsultowano z nimi tak ważnej decyzji. Kilka dni temu otrzymaliśmy od nich informację, że do spotkania dojdzie przed świętami. Dzisiaj poinformowano nas, że spotkanie odbędzie się po świętach lub w styczniu.
21 grudnia, we wtorkowej audycji lokalnego radia wiceprezydent Marta Makuch wyjaśniała:
W momencie kiedy 95 proc. inwestycji zrealizowano orzecznictwo sądowe wprost wskazuje, że nie można miarkować kar w sposób uniemożliwiający dokończenie tej inwestycji. To był właśnie taki przypadek.
Z oficjalnymi komentarzami wójtowie chcą wstrzymać się do czasu spotkania z prezydent Słupska. Niemniej potwierdzają, że o szczegółach ugód nie byli informowani przed ich zawarciem z wykonawcą. Nie informowano o nich także podczas spotkań na temat współfinansowania remontu schroniska. Wójtowie uważają, że takim postępowaniem naruszono zasadę transparentności w gospodarowaniu publicznymi pieniędzmi i zasadę lojalności wobec partnerów, że złą praktyką jest zwracanie się do partnerów przedsięwzięcia wówczas, gdy potrzebne są ich pieniądze, a pomijanie ich przy podejmowaniu tak ważnych decyzji, jak umorzenie kilkuset tysięcy zł kary. Dodatkowo poinformowali nas, że w Porozumieniu między gminami w paragrafie 4 punkt 2 jest zapis, że ważne decyzje dot schroniska ( w tym finansowe) powinny być przedstawiane partnerom do akceptacji, a tego nie zrobiono.
Cytowany wyżej dyr. ZIM poinformował w mediach, że – chociaż to trudne – w przyszłości Miasto Słupsk podejmie próbę sądownego odzyskania pieniędzy, które zostaną wydane na usunięcie usterek budowlanych. Trudno uwierzyć w skuteczność tej egzekucji, skoro firma ogłosiła upadłość. Informację przekazaną przez dyr. ZIM należy traktować raczej jak próbę złagodzenia napięcia wokół sprawy, która poruszyła partnerów Porozumienia.
O sprawie będziemy informować na bieżąco.
Bożena Bugańska