Słupski węzeł transportowy, który kosztował ponad 30 mln zł, otwarto z wielką pompą. Było tradycyjne przecięcie wstęgi, sesje zdjęciowe władz Słupska i atrakcje dla mieszkańców, których dowoziły bezpłatnie elektryczne autobusy MZK. Kiedy przestała grać muzyka i zgasły światła kamer ukazała się bylejakość w rozkwicie.
Tak ten „cud” prezentuje się dzisiaj.