W sprawie kamienicy przy ulicy Armii Krajowej 1 o której pisaliśmy w połowie kwietnia nastąpiły istotne zmiany. Mianowicie, według informacji jakiej udzieliła Redakcji rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Słupsku Monika Rapacewicz, zaległe roczne raty za rok 2020 i 2021 zostały uregulowane w całości.
Kolejny raz nastąpiło cudowne znalezienie środków na spłatę powstałych zaległości przez nieuchwytny Zarząd Taurus Finanse sp. z o.o. Pierwszy raz do uregulowania zaległości doszło po zainteresowaniu się sprawą przez Stowarzyszenie Słupska Inicjatywa Obywatelska SIO!, drugi raz gdy sprawą zajęła się Redakcja Monitora Słupskiego.
Pomimo pozytywnego rozwoju tej sprawy, zaskakująca jest cykliczna niemoc urzędników UM i radnych – z przewodniczącym Komisji Rewizyjnej na czele, który zobowiązał się do monitorowania sprawy niszczejącej i zagrażającej bezpieczeństwu mieszkańców kamienicy.
Tytułem przypomnienia: zabytkowa kamienica została sprzedana przez Miasto w trybie przetargu pisemnego za kwotę 810.000,00 zł płatną w 9 rocznych ratach po 90.000,00 zł każda + należne odsetki płatne do końca marca każdego roku.
Inną kwestią jest sprawa uzyskania przez Miasto klauzuli wykonalności na akt notarialny celem wszczęcia przeciwko Spółce egzekucji zaległych należności. Otóż Miasto Słupsk zatrudniające na umowy o pracę kilku doświadczonych radców prawnych oraz zlecające pewne czynności zewnętrznym kancelariom nie potrafiło złożyć prawidłowego wniosku o nadanie klauzuli wykonalności aktowi notarialnemu: Miasto nie załączyło odpisu (oryginału) aktu notarialnego, złożyło ten wniosek do niewłaściwego wydziału Sądu Rejonowego w Słupsku, a następnie wniosło do Sądu o przedłużenie terminu do złożenia odpisu aktu notarialnego. Doprowadziło to do sytuacji, że zamiast kilku dni Miasto Słupsk czekało na tytuł wykonawczy (dokument pozwalający na prowadzenie egzekucji) prawie rok czasu!
Bez wątpienia, gdyby sprawa dotyczyła np. zaległości podatkowych drobnego słupskiego przedsiębiorcy, to od razu przystąpionoby do komorniczej egzekucji z nieruchomości dłużnika. Gdy chodzi o dużą Spółkę zajmującą się windykacją (m. in. za brak biletu w słupskich autobusach), to już takiej szybkości działań nie widać. Dlaczego…?
Antoni Michał Górecki
zdj,Bożena Bugańska
