Po raz piętnasty w Ustce spotkali się na zjeździe absolwenci MKS im Gerarda Cieślika. W ubiegłym roku, z powodu epidemii COVID 19 nie odbył się zaplanowany zjazd jubileuszowy . W 2020 r przypadała bowiem okrągła 60-ta rocznica powstania słynnego klubu. Na tegoroczny zjazd przybyło 40 wychowanków z różnych stron Polski i z zagranicy .
Kiedyś młodzi chłopcy, a dziś panowie po 70-ce co roku spędzają trzy dni na wspomnieniach, przeglądaniu archiwalnych zdjęć i wycinków prasowych oraz pamiątek z poprzednich zjazdów. W tym roku nie zabrakło czasu na wspólne oglądanie meczów ME, dyskusje i komentarze.
Założycielem klubu był Marian Boratyński. Nazwę „Szkoła Piłkarska im. Gerarda Cieślika” nadano po meczu Polska -ZSRR , kiedy to Gerard Cieślik ( piłkarz Ruchu Chorzów) w 1957 r. strzelił dwie bramki i Polska wygrała 2:1.
Klub powstał w 1960r i istniał do 1972 roku. W rozgrywkach juniorów i trampkarzy nie miał sobie równych. Na mecze Cieślików przychodziło więcej kibiców niż na spotkania seniorów. Do dziś Cieśliki wspominają tamte czasy. Z dumą i wzruszeniem pokazują zachowane wycinki prasowe, w których nie szczędzono pochwał ich umiejętnościom. „Cieśliki” to była prawdziwa wylęgarnia talentów. Absolwenci Szkoły Piłkarskiej, której trenerem był m in. Jerzy Krzysztofowicz, podczas meczów byli obserwowani przez trenerów PZPN. Najlepszych zawodników wybierano do gry w renomowanych klubach polskich, a także w reprezentacji Polski ( T Czubak, M. Justek, Cz. Boguszewicz, R. Szpakowski). Zawodnicy „Cieślików” trafiali jako piłkarze i trenerzy także do klubów zagranicznych, np. Belgia: M. Justek – reprezentant Polski, uczestnik mistrzostw świata w 1978 roku w Argentynie, Finlandia: Cz. Boguszewicz – reprezentant Polski i ligowy obrońca Pogoni Szczecin i Arki Gdynia, który w 1979 roku jako trener poprowadził Arkę do zwycięstwa w Pucharze Polski.
Na tegorocznym zjeździe nie zabrakło przedstawicieli najstarszego rocznika „Cieślików”; Z. Jedynaka, J. Żukowskiego, Cz. Marca, N. Wąsewicza, braci Markowskich i R. Warszewskiego.
Coroczne zjazdy „Cieślików” od 2005 roku to ewenement w skali kraju. Takiej tradycji klubowej nie ma nigdzie w Polsce.
Zawsze gościem specjalnym był patron klubu Gerard Cieślik nazywany Katem Związku Radzieckiego. Po jego śmierci (zmarł w 2014 r.) honorowym uczestnikiem spotkań jest syn Gerarda, Jan Cieślik. Zgodnie z tradycją w drugim dniu spotkania wszyscy uczestnicy zjazdu odczytują nazwiska tych, którzy odeszli, zapalają znicze pamięci i stają do wspólnego zdjęcia.
Corocznie pamiątką ze spotkań są nie tylko zdjęcia, ale także koszulki przygotowane na tę okazję.
Bożena Bugańska
zdj. Bożena Bugańska