wtorek, 10 grudnia, 2024
spot_img
Strona głównaPopularneBoiska nie będzie!

Boiska nie będzie!

Działaj, współdecyduj o swoim mieście, bierz udział w konsultacjach społecznych, zgłaszaj pomysły do Budżetu Obywatelskiego, podejmuj inicjatywę – brzmi nieźle, ale w rzeczywistości to tylko słowa. Przykład? Zadanie mieszkańców Dzikiego Zachodu wygrało w głosowaniu, ale propozycja budowy boiska osiedlowego została odrzucona przez miasto. Zawiedzeni są inicjatorzy i ci, którzy oddali swój głos na wspomniany projekt .

Mieszkańcy tzw. słupskiego Dzikiego Zachodu od wielu miesięcy walczą, by ich rejon był przyjazny mieszkańcom. Zabiegają o ulice, chodniki i oświetlenie, o utrzymanie porządku. Wymarzyli sobie osiedlowe boisko wielofunkcyjne, na którym aktywnie spędzaliby czas najmłodsi, nastolatkiowie i dorośli. Do tegorocznego Budżetu Obywatelskiego zgłosili swój pomysł. Zanim wraz z innymi propozycjami, trafił pod powszechne i bezpośrednie głosowanie, został zweryfikowany przez zespół ds BO. Zgodnie z prawem weryfikacja polega na ocenie pod kątem zgodności z regulaminem BO. Zazwyczaj w takiej weryfikacji bierze udział kilka wydziałów UM, które oceniają zgłoszone zadanie pod kątem możliwości realizacji. Podstawowym warunkiem dopuszczenia wniosku jest zgodność z mpz!. Po weryfikacji propozycja mieszkańców otrzymała numer identyfikacyjny. Mieszkańcy zmobilizowali się na etapie głosowania i … ich pomysł wygrał. Na początku grudnia prezydent Krystyna Danilecka – Wojewódzka ogłosiła na konferencji prasowej wyniki głosowania, a radny B. Dobkowski otrzymał gratulacje i podziękowanie za zaangażowanie we wspólne tworzenie miasta. W liście gratulacyjnym podpisanym przez p. prezydent KDW umieszczono cytat: „ To piękne, gdy człowiek jest dumny ze swego miasta, lecz jeszcze piękniej, gdy miasto może być z niego dumne”. Niestety, radość nie trwała długo. Wkrótce inicjatorzy pomysłu ze smutkiem poinformowali mieszkańców , że …boisko powstać nie może!

Po analizach urzędu okazało się, że taki obiekt nie będzie zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Zaproponowano nam zrobienie placu zabaw ewentualnie innych obiektów małej architektury oraz nasadzenia – czytamy w informacji.

Jak wytłumaczyć decyzję UM? Można podejrzewać, że w najbliższym sąsiedztwie mieszka ktoś, komu taki rodzaj aktywności przeszkadza i kto ma tzw dojścia do UM lub że co do tego terenu są zamiary, o których niebawem dowiedzą się mieszkańcy. Trudno w inny sposób wytłumaczyć sytuację, gdy po weryfikacji wniosku nagle stwierdza się niezgodność z mpz. UM powinien odpowiedzieć mieszkańcom i radnemu dlaczego owa niezgodność została zauważona dopiero po ogłoszeniu wyników głosowania BO? Kto uczestniczył w zespole weryfikującym i nie dopełnił staranności? Jakie poniesie konsekwencje za skutki swojego zaniedbania? Sądząc po realiach nikt nie poniesie odpowiedzialności, ponieważ p. prezydent nie będzie na rękę pokazywanie, że pod jej zarządem dochodzi do tak rażącego niedopełnienia obowiązków przez jej pracowników. Mieszkańcy zostali wprowadzeni w błąd i na otarcie łez UM zaproponował im plac zabaw, nie bacząc na ich realne potrzeby. Złość i rozczarowanie mieszkańców są w tym przypadku uzasadnione. Mieszkańcy pragnęli zrealizować konkretny potrzebny, przemyślany pomysł w centrum dzielnicy mieszkaniowej. Walczyli o niego, gdyż byli przekonani, że cokolwiek od nich zależy Z zaistniałej sytuacji urzędnicy powinni wyciągnąć wniosek: zastanowić się, czy taka sytuacja nie spowoduje obniżenia poziomu zaktywizowania słupszczan, nie zgasi w nich motywacji do działania.

Przed głosowaniem wszystko było w porządku, a tu taki numer! – skomentował decyzję UM radny Bogusław Dobkowski, który od początku namawiał mieszkańców do udziału w BO, zachęcał do głosowania i wspierał ich inicjatywę. Z faktami trudno jednak dyskutować, lepiej mieć coś w tym roku niż nic.

A może mieszkańcy powinni zaproponować utworzenie w ramach dużego placu zabaw miejsca do gry w mini koszykówkę czy zabawy z piłką? Na przykładzie innych miast widać, że takie rozwiązania są możliwe. Na pewno jest to rozwiązanie bardziej realne niż zmiana mpz.

Procedura zmiany mpz trwa około pół roku – dodaje radny, a my musimy zrealizować budżet w tym roku.

Może jest jakaś opcja, skoro mieszkańcy w większości są „za”? – pytają zawiedzeni słupszczanie.

O zmianę mpz może wystąpić każdy, nawet jedna osoba. Procedura trwa zazwyczaj od 6 do 8 miesięcy ( o ile nie pojawią się trudności) i niestety, nie daje gwarancji, że po tym czasie RM uchwali projekt zmiany. Z praktyki wiadomo, że jeśli jest opór UM na wprowadzenie zmiany, to prezydent „przekona” radnych do swojego stanowiska. Ekspresowe tempo czyli na podstawie uchwały RM, dopuszczające odstępstwa od mpz, jest możliwe tylko w przypadku budownictwa ( z tej możliwości p. prezydent Słupska Krystyna Danilecka – Wojewódzka ochoczo korzysta w interesie deweloperów) i w przypadku inwestycji drogowych ( bez zmiany mpz można w ciągu miesiąca wywłaszczyć właściciela działki). Te dwa przypadki nie mają jednak zastosowania w odniesieniu do zadania zgłoszonego przez mieszkańców Dzikiego Zachodu, więc nie da się uniknąć wielomiesięcznych procedur.

Zadania realizowane w ramach budżetu obywatelskiego są z zasady wydatkami jednorocznymi. Gdyby była stuprocentowa pewność, że wniosek mieszkańców o zmianę mpz zostanie pozytywnie rozpatrzony w ciągu pół roku i realizacja zadania rozpocznie się na przełomie 3 i 4 kwartału, to byłaby możliwość skorzystania z procedury pozwalającej wydłużyć inwestycję jednoroczną o pół roku. RM musiałaby podjąć na koniec roku stosowną uchwałę na mocy której zakończenie i rozliczenie zadania trwałoby przez kolejne 6 miesięcy , mimo że inwestycja wchodziłaby w rozliczenie roku budżetowego , w którym był budżet obywatelski obejmujący to zadanie. Niestety, takiego scenariusza wydarzeń nikt nie jest w stanie zagwarantować, więc ryzyko utraty szansy na zrealizowanie czegokolwiek jest zbyt duże. Mieszkańcom zawiedzionym decyzją UM pozostaje więc realizacja placu zabaw wyposażonego np. w bramko – kosze i inne urządzenia sportowe, a Urzędowi Miasta przemyślenie tego co się stało. Miasta są tworzone przez ludzi, a nie przez budynki, więc trzeba słuchać tych, którzy je tworzą.

Bożena Bugańska

spot_img

POPULARNE