Radni odrzucili wniosek o nieprzyznanie 1 mln zł ( docelowo 2 mln zł) na przystosowanie budynku przy ul Grottgera na potrzeby ZIM, Biura urbanistycznego i Straży Miejskiej. Stowarzyszenie PSONI, zajmujące się osobami niepełnosprawnymi intelektualnie nie zamierza rezygnować ze starań o zmianę tej decyzji.
Upór prezydent Słupska w nieprzyznaniu budynku przy ul Grottgera na potrzeby osób niepełnosprawnych i ich kompleksową opiekę budzi zrozumiałe emocje. Po tym, jak SDS-owi II została wypowiedziana umowa najmu pomieszczeń w Centrum Zdrowia Psychicznego,czasu na znalezienie nowej lokalizacji zostało niewiele czasu. Problem w tym, że PSONI od dwóch lat stara się o stałą lokalizację dla swoich podopiecznych i od początku wskazuje na obiekt przy ul Grottgera. Bezskutecznie. Podczas grudniowej sesji część radnych zaproponowała przekazanie budynku Stowarzyszeniu,wskazując że zmiana decyzji prezydent Słupska rozwiąże nie tylko problem niepełnosprawnych, ale będzie korzystna finansowo dla miasta. Niestety, Prezydent Słupska KDW była nieugięta.
– Dzisiaj ZIM realizuje najwięcej inwestycji, a ma warunki skandaliczne. Chcemy tam przenieść monitoring i stworzyć Biuro Urbanistyczne Miasta Słupska – wyjaśniła prezydent Słupska.
W szybkim trybie prezydent zaproponowała rozwiązanie problemu. Jednym z nich była propozycja wykorzystania komercyjnych lokali na pracę z osobami niepełnosprawnymi.
– Taki lokal jest w hali Pod Wiatrakami: wielkie przestrzenie, płaskie, idealne. Trochę nas wyśmiano tą propozycją, ale tak nie możemy rozmawiać – powiedziała radnym p. prezydent KDW.
P. prezydent zamierza przedstawić Stowarzyszeniu kolejną propozycję. Świadoma, że gminy ościenne dysponują większymi terenami do zagospodarowania, prezydent Słupska zaproponuje Stowarzyszeniu obiekt powojskowy w Redzikowie o pow 600 m kw. To obiekt, który wójt Gminy Słupsk przejmie od wojska w I kwartale 2021. O tym, , jak rozwiązany zostanie problem dojazdu – o tym już prezydent Słupska nie wspomniała ani słowem. Nie ukrywała jednak, że remont i modernizacja będą konieczne, ale koszty przystosowania obiektu dla potrzeb i możliwości osób niepełnosprawnych intelektualnie, a w wielu przypadkach także fizycznie będzie musiało pokryć Stowarzyszenie.
– Nie mogę przyjąć wniosku o to, aby przekazać jeden z nielicznych, być może ostatni już tego typu obiekt na cele osób niepełnosprawnych – zakończyła swoje wystąpienie Prezydent Słupska.
Środowisko osób niepełnosprawnych i osoby wspierające ich działalność nie składają broni. Zamierzają nadal walczyć o rozwiązanie, które będzie korzystne dla obu stron. Trwa zbiórka podpisów, które wraz z projektem uchwały obywatelskiej trafią do Rady Miasta.
– Wkurza nas natomiast postawa UM, który od 2 lat torpeduje nasze prośby o przekazanie budynku po IV LO przy ulicy Grottgera 13, lub po Gimnazjum nr 4 przy ulicy Banacha 17. Pod jeden z tych adresów planowaliśmy przenieść II ŚDS oraz WTZ. Tam także zamierzaliśmy stworzyć tzw. opiekę wytchnieniową i inne formy terapii. Niestety, szkołę na Banacha oddano Słupskiemu Ośrodkowi Kultury, zaś w dawnym LO, wbrew jego funkcjom oświatowym, władze Słupska chcą umieścić ZIM. Nam urzędnicy słupskiego Ratusza proponują zastępcze rozwiązania i adresy budynków, które nie spełniają potrzeb naszych uczestników. Może więc trzeba przypomnieć, jak dużą część słupskiego elektoratu stanowią osoby niepełnosprawne, ich rodziny, przyjaciele i sympatycy?! – komentuje sprawę Przemysław Laskowski.
Stowarzyszenuie planuje przekazanie do RM projektu uchwały obywatelskiej i wniosku o zwołanie sesji nadzwyczajnej w tej sprawie.
~ Sebastian Laskowski